Takie święto w najstarszym wejherowskim liceum, które od początków swego istnienia kładło nacisk na kultywowanie mowy polskiej, nie mogło przejść niezauważone.Po raz trzeci włączyliśmy się w obchody Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego. Tym razem było to spotkanie online, co wcale nie przeszkodziło w nadaniu temu dniu aury święta humanistów. Między narodowy

Mimo trwającej pandemii udało się zaprosić niemałe grono ludzi,ceniących język ojczysty nie tylko w dniu jego święta . W roli wykładowców wystąpili przede wszystkim absolwenci naszej szkoły, w dużej mierze uczniowie klas humanistycznych, dla których dbałość o poprawność językową jest jednym z ważniejszych elementów życia i pracy zawodowej. Uroczystego otwarcia, jak i podsumowania dokonała dyr. szkoły Katarzyna Bojke, ale wiernie, wraz z wice dyr. Marzeną Skrzynecką, towarzyszyła wszystkim wykładowcom. Krótką historię obchodów MDJO przedstawiły uczennice kl.2e: Agnieszka Modrzejewska i Magdalena Milewicz.

Część wykładowa konferencji rozpoczęła się mocnym uderzeniem- wulgaryzmy. Czy wulgaryzmy mogą być wulgarne? Czy powinno się je stosować w filmach? Jak jest ich funkcja we współczesnych tekstach kultury? W jaki sposób są one tłumaczone na język polski? Na te i inne pytania odpowiadała Karolina Osowska - z wykształcenia filmoznawca, obecnie doktorantka UG oraz kierownik SOPOTEKI. W swoim wykładzie ilustrowanym wybranymi kadrami serialu „Euphorie”, wypowiedziami autorytetów sztuki filmowej (Tomasz Raczek) starała się przedstawić przyczyny kontrowersji towarzyszących wprowadzaniu do filmu wulgaryzmów.

Odpowiedzi na pytania zadane w wystąpieniu były dość jednoznaczne: obecność słów niecenzuralnych jest uzasadniona, choć często w opinii społecznej to przyczyna dyskredytowania osoby używającej ich. Nastoletni bohaterowie serialu „Euphorie” posługują się wulgaryzmami , aby zamanifestować swą odrębność, niechęć do nieakceptowanego przez nich świata dorosłych, aby podkreślić negatywne emocje, zaś celem reżysera jest chęć ukazania prawdy, nie upiększonego obrazu młodych ludzi. Język normatywny nie ułatwia opisania silnych emocji wyrażonych słowem, co wcale nie oznacza, że to daje nam przyzwolenie na używanie niecenzuralnego języka w kontaktachz innymi. „Życie to nie serial”- konkluduje swą wypowiedź K.Osowska – słynąca z wysokiego poziomu kultury osobistej, nie tylko w języku.

Kinga Baranowska- opowiedziała o zdobywaniu szczytów górskich (zdobyła 9 ośmiotysięczników, na trzech z nich stanęła jako pierwsza Polka) i językowych (w roku 2017 otrzymała tytuł Mistrza Mowy Polskiej). Bodźcem do dbałości o język w liceum - jak twierdz i- była ulubiona polonistka Beata Staszak, później - chęć opowiadania górskich historii nie językiem wspinaczy, ale takim, który trafi do szerszego grona i pozwoli nazwać emocje towarzyszące wyprawom. Snując bogato ilustrowaną zdjęciami i filmami opowieść o zdobywaniu Kangchenjungi (8586 m), podkreślała wagę słowa (i milczenia) w dobrej komunikacji między uczestnikami wyprawy w góry. Słowo jest warunkiem dobrej atmosfery, wsparciem w trudnych momentach, jakie nie raz mają miejsce w czasie przebywania w bazach. Jest często warunkiem pozytywnego zakończenie wielu wspólnych działań. Służy opisywaniu wrażeń towarzyszących oglądaniu świata z podniebnej perspektywy. W słowie zawarta jest także tęsknota za polską mową. Przebywając w międzynarodowym towarzystwie wspinaczy, uzmysławiam sobie, jak bardzo tęsknię do ojczystego języka, dlatego zabieram ze sobą mnóstwo polskich książek i nagrania polskich piosenek, a gdy wracam do kraju, z ogromną przyjemnością słucham polskiej mowy – dodaje chluba naszego liceum.

Zaproszenie na konferencję przyjął także dk. Jakub Wojewódka- student Seminarium Duchownego w Gdańsku (świeżo upieczony magister teologii) , który wielokrotnie
(po zdaniu matury) gościł w murach naszej szkoły w roli prelegenta. W wykładzie pt. Słowem Pańskim wielkie niebo jest zawieszone, i wzorem złotych gwiazd ozdobione(Ps.3,6) omówił wiele aspektów (niedostrzegalnej) obecności Biblii w naszym życiu - w polskich frazeologizmach oraz we współczesnych tekstach kultury. J.Wojewódka sporo uwagi poświęcił tłumaczeniom Biblii, które są przyczyną licznych nadinterpretacji, czego dowodem np. „Mojżesz z rogami”- rzeźba Michała Anioła czy obecność jedynie jabłka z grupy owoców w rajskim ogrodzie. Wielu słuchaczy zwróciło uwagę na barwny opis człowieka leniwego, który przyrównany będzie do obłoconego kamienia, a każdy zagwiżdże nad jego hańbą. Dk. K.Wojewódka na pewno do takowych nie należy, o czym świadczy bogaty materiał ilustrujący treść tego interesującego wykładu.

Udziału w konferencji nie odmówiła także Hanna Brzezińska - redaktorka Radia Gdańsk, która skupiła uwagę na jasności przekazu medialnego. Wiedza oparta na własnych doświadczeniach (praca w mediach: Radio Fabryka, Radio Tczew, TV „TETKA”) jest najlepszym sposobem ilustrowania przekazywanej treści. W 30 - minutowym wykładzie przekazała niezbędne w warsztacie każdej piszącej osoby, nie tylko dziennikarza, umiejętności. Podkreśliła konieczność posługiwania się poprawną polszczyzną, nawet na forach internetowych, przedstawiła 4 podstawowe elementy dobrego warsztatu: Intencja, Pomysł, Przekaz, Wiedza. Omówiła także zagrożenia, jakich należy unikać podczas tworzenia wypowiedzi: kopiowanie języka urzędniczego, brak znajomości sensu słów, nadużywanie zapożyczeń, brak rzetelnej wiedzy. Prezentację ożywiała nie tylko barwna osobowość prelegentki, jej aktorskie zacięcie (występy w kole teatralnym były dobrą bazą dla osoby przeprowadzającej wywiady), ale i typowe dla jednego z najlepszych felietonistów - B.Prusa - lekko ironiczne podejście do nadawanych w mediach, niedopracowanych komunikatów i zbyt eksponujących własne „ja” dziennikarzy.
Po tych prezentacjach nastąpił czas wystąpień naszych uczniów. Eliza Kuntah (kl.IIIa) to już profesjonalny „wykładowca”. Wszak nie raz zabierała głos w różnych sprawach, gdy sprawowała funkcję zastępcy przewodniczącego samorządu uczniowskiego. Tytuł laureatki Olimpiady Wiedzy o Mediach też zobowiązuje do dobrego wystąpienia ! Przygotowanie tak bogatej w przykłady wypowiedzi wymagało nie tylko umiejętności poszukiwania rzetelnych źródeł wiedzy, ale i zaangażowania. Temat bardzo na czasie - feminatywy. Kobiety chcą żeńskich odpowiedników nazw zawodów występujących dotychczas w męskim rodzaju. Czy rację mają zwolenniczki takiego trendu? Czy, my kobiety, chcemy „chirurżki”, „psycholożki”, „skoczyni”, „marynarki” (od „marynarza”) czy „betoniarki” zamiast betoniarza? Językoznawcy godzą się z wprowadzeniem feminatywów do języka polskiego - przekonywała Eliza, choć należy uszanować bardziej konserwatywne stanowisko użytkowników języka, którzy  kierując się wskazówkami prof. Bralczyka, mówią pani chirurg, pani dyrektor.

Nie mniejsze emocje wywołała prezentacja przygotowana przez Zuzannę Jaskułę i Zuzannę Wójtowicz (kl. II humanistyczna). Uczennice zaproponowały temat dotyczący wpływu kultury anime oraz mang na język młodzieży subkultury otaku. Prelegentki, wtajemniczając słuchaczy w arkana wiedzy o Japonii, skupiły ich uwagę na procesie zapożyczeń z języka Kraju Kwitnącej Wiśni. Stwierdziły, że obecność japonizmów w polszczyźnie należy tłumaczyć fascynacją tamtejszą kulturą, zwłaszcza komiksami i animacjami. Zuzanny, przywołując autorytet Anny Koralewskiej oraz Piotra Siudy, autorów książki „Japonizacja: anime i jego polscy fani”, starały się wyjaśnić fenomen zachwytu młodych Polaków kulturą japońską. Prezentacja uczennic, bogata w ilustracje oraz przykłady, niewątpliwie należała do udanych, a należy dodać, że była ich pierwszym tego typu doświadczeniem.

Była to ostania prezentacja na tym spotkaniu humanistów, ale mieliśmy jeszcze w zanadrzu niespodzianki: wywiady. Jeden z nich przeprowadziła dr Monika Żmudzka, drugi Jacek Bruhn (uczeń kl. 2ag). Oba zostały zamieszczone na szkolnym kanale YT.
Dr Monika Żmudzka tak zaprezentowała swego promotora - Prof. UG, dr hab. Ewa Nawrocka to wielka pasjonatka teatru, uczennica i doktorantka prof. Marii Janion (pracę doktorską pt. Idee i obrazy mistycznej twórczości Juliusza Słowackiego obroniła w 1974 r.), przez całe zawodowe życie związana z Instytutem Filologii Polskiej Uniwersytetu Gdańskiego (wcześniej Wyższa Szkoła Pedagogiczna). Kierowała Zakładem Teorii Literatury. Habilitację uzyskała w 2004 r. na podstawie monografii pt. Osoba w podróży. Podróże Marii Dąbrowskiej (2004). W swoim wykładzie Pani Profesor Nawrocka poczyniła refleksję na temat języka w literaturze, zachęcając nas do przyglądania się językowi nie tylko w liryce, ale także w prozie, w której godne uwagi jest nie tylko to, CO bohater powiedział, ale także JAK to powiedział. W drugiej części Pani Profesor przestrzegła nas przed coraz częściej obserwowanym ubożeniem języka, obserwowanym zwłaszcza w przestrzeni mediów społecznościowych, ale obecnym także w naszym codziennym komunikowaniu się, a także uczuliła nas na niebezpieczne wykorzystanie języka w celach manipulacyjnych i propagandowych. 

Jacek Bruhn, szukając w świecie muzyki osoby, która w swych tekstach dba o piękno języka, dotarł do wokalistki zespołu „Super Boys” i przeprowadził wywiad . Bela Komoszyńska - słynąca z bardzo ciekawych tekstów piosenek - przybliżyła temat poezji, uniwersalnego języka muzyki i czaru słowa poetyckiego. Podkreślała konieczność szukania inspiracji w tekstach uznanych mistrzów słowa, takich jak Wisława Szymborska, Pablo Neruda czy Marcin Świetlicki. Wierzy, że nadchodzi czas poezji, gdyż w ludziach rodzi się chęć powrotu do duchowości. Każde słowo w dobrej poezji jest diamentem zesłanym przez Absolut, a poeta ma w sobie świętość słowa, dlatego poezja jest bardzo ważna, jest super cool.

Na zakończenie parę opinii uczniowskich:

Konferencja z okazji Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego była ciekawym wydarzeniem. Każdy wykład wyróżniał się na tle innych, dzięki temu uroczystość zawierało wiele różnorodności i intrygujących prezentacji. Dowiedziałam się między innymi, że wulgaryzmy nie zawsze są ,,brzydkie", słowo Boże i motywy biblijne są od zawsze wokół nas oraz jak kultura Kraju Kwitnącej Wiśni zadomowiła się w języku polskim. Cieszę się, że mogłam brać udział w tymże wydarzeniu. Czas spędzony na konferencji na pewno nie był czasem straconym.- (Eliza Kunath)

Przed rozpoczęciem się wczorajszej konferencji, najbardziej czekałam na wykład dotyczący wulgaryzmów z nawiązaniem do serialu “Euphoria”. Jest to jeden z moich ulubionych seriali, więc byłam bardzo ciekawa, w jaki sposób będzie on ukazany. Wykład był bardzo interesujący, jednak mam wrażenie, że gdyby trwał trochę dłużej, to moglibyśmy się jeszcze bardziej zagłębić w temat. Niemniej, jestem z niego bardzo zadowolona.
Prezentacja Elizy także była bardzo fascynująca. Sama uważam, że damskie końcówki powinny być dla społeczeństwa czymś normalnym, więc wygłoszenie stanowiska na forum może zwrócić uwagę na ten problem szerszej widowni. (Magda Mudlaff)
Konferencja zorganizowana z okazji Międzynarodowego Dnia Języków Ojczystych była niezwykle fascynująca. Na temat języka wypowiedziało się wiele kompetentnych osób, a każda z nich poruszyła odmienny od poprzedniego temat, więc na pewno każdy słuchacz odnalazł coś pasjonującego dla siebie. Mnie najbardziej zainteresował wykład – „Dla jasności, czyli język w przekazie medialnym” Hanny Brzezińskiej
Pani Brzezińska poruszyła wiele ciekawych zagadnień związanych z dostosowaniem języka do konkretnej sytuacji i formy przekazu. (Jacek Bruhn)