15 czerwca 2023 roku razem z moją klasą I g, pod opieką Pań Profesorek: Moniki Wawrzyniak i Jolanty Szmudy, przy sprzyjającej pogodzie wyruszyliśmy kolejką SKM na edukacyjną wycieczkę do Gdańska.

wycieczka 1g

Pierwszym jej punktem było zwiedzanie osiemnastowiecznego miasta pod kierunkiem Pana Przewodnika, który z wielkim zaangażowaniem przedstawiał nam historię najbardziej zamożnych mieszczan. W bardzo ciekawy sposób opowiadał o ich życiu, dniach powszednich, zwyczajach i rozrywkach. Zwiedziliśmy majestatyczny i monumentalny Dom Johanna Uphagena - najbogatszego mieszkańca XVIII - wiecznego Gdańska położony przy ulicy Długiej 12. Zmodernizowana, harmonijna i dopracowana w każdym szczególe architektura tego budynku zapiera dech w piersiach. Oprócz Domu Uphagena odwiedziliśmy również Ratusz Głównego Miasta, w którym szczególnie zachwyciła nas swym bogactwem i przepychem Sala Czerwona. Podziwialiśmy w niej niezwykle piękny, monumentalny kominek będący „osią” ideowego przesłania: moralności i odpowiedzialności, zawartego w całym wystroju pomieszczenia. Dopełnia je cykl niezwykle pięknych i wymownych obrazów pt. „Sprawiedliwość”, „Mądrość”, „Pobożność”, „Zgoda”, „Wolność”, „Stałość” oraz „Sąd Ostateczny”. Tytuły dzieł precyzyjnie określały cechy, którymi winni się odznaczać i kierować w swej pracy rajcy - odpowiedzialni za losy miasta i jego mieszkańców. W trakcie wędrówki ul. Długą poznaliśmy następnie Dwór Artusa - dawne miejsce rozrywki i wymiany informacji bogatych, elitarnych mieszczan. Utrzymane w stylu gotyckim wnętrze zachwyca pięknem misternych boazerii, fryzami o tematyce mitologiczno-historycznej, bogato zdobionymi meblami, gobelinami, modelami okrętów, tarczami herbowymi, rzeźbami ze św. Jerzym zabijającym smoka na czele, 13-tonowym piecem i oczywiście, obrazami, podobnie jak Ratusz. Dwór Artusa to kopalnia wiedzy o zainteresowaniach mężczyzn w XVIII wieku. Po zwiedzeniu najważniejszych obiektów dawnego Gdańska nieco opadliśmy z sił, więc nie omieszkaliśmy orzeźwić się zimnymi i słodkimi przysmakami w pobliskiej lodziarni, gdzie poczuliśmy klimat magicznej Starówki. Po przekąsce przyszedł czas na, moim zdaniem, najważniejszy punkt programu, czyli odwiedzenie Gdańskiej Galerii Zmysłów znajdującej się przy ulicy Okopowej 7. Podczas naszego pobytu w tym wyjątkowym miejscu nie tylko zwiedzaliśmy bardzo intrygującą wystawę w całkowitej ciemności pod kierunkiem osób niewidomych i słabowidzących, ale przede wszystkim, poszerzyliśmy wiedzę na temat ich życia i funkcjonowania. Myślę, że nie tylko we mnie ci ludzie wzbudzili ogromny podziw. W pędzie życia bardzo często nie dostrzegamy ich zmagań, tym bardziej nie jesteśmy świadomi problemów towarzyszących im na co dzień. Gdybym nie odwiedziła tej wystawy, do dziś nie wiedziałabym, jak wielkie utrudnienie stanowi dla ludzi niewidomych tak chętnie używana przez nas hulajnoga elektryczna i nie zdawałabym sobie sprawy z tego, jak bardzo trzeba wyczulić zmysły, by bezpiecznie dotrzeć do domu. Oprócz niesamowitych doświadczeń poznaliśmy kilka fascynujących przedmiotów, które ułatwiają funkcjonowanie osobom niewidomym i słabowidzącym, między innym: tester kolorów, białą laskę, specjalny zegarek i kalkulator. Pełni podziwu dla umiejętności „sprawnych inaczej” i inspirującym doświadczeniu, udaliśmy się do restauracji, gdzie podczas posiłku mogliśmy wymienić swoje uwagi i wrażenia. Gdańsk, niewątpliwie, został przez nas odkryty na nowo. Czas minął nadspodziewanie szybko. Wycieczka była bardzo pouczająca i fascynująca. „edukacja wyjazdowa” zapada w pamięć i pozwala zacieśnić relacje koleżeńskie. Wyprawa do Gdańska nie tylko pogłębiła naszą wiedzę historyczną, ale pozwoliła poznać na własnej skórze to, co czują niepełnosprawni, od których my – zdrowi i sprawni możemy się bardzo wiele nauczyć.

Krystyna Budnik