Dopiero w drugim dniu XVI Ogólnopolskiego Przeglądu Teatralno-Kabaretowego „Wieżowisko” pojawiliśmy się w Gniewinie. Ostatnio byliśmy tu w roku 2018 z „Nudą”. Wróciliśmy po 5 długich latach. Powroty bywają miłe, tym bardziej, że czeka na nas uśmiechnięta, mimo zmęczenia (wszak w dwudniowym przeglądzie bierze udział prawie 30 grup w różnych kategoriach wiekowych) - organizatorka przeglądu p. Wioleta Szreder-Majer, która od 14 lat z niezwykłą konsekwencją zamienia Gniewińskie Centrum Kultury w dużą salę teatralną.

TPL33n

Na scenie kolejne pokolenie dzielnych „Lucków” ( od lewej) : Kacper Łukasiewicz, Liwia Konkol, Oliwia Klawikowska, Sofia Grosheva, Nikodem Bladowski, Krystyna Budnik, Alicja Torebko, Malwina Malinowska, Tosia Orłowska, Weronika Klawikowska, Staś Wojciechowski.

Teatr „Prawie Lucki” wystąpił ze spektaklem „Podprogowe podniecenie” opartym na felietonach i wybranych fragmentach dramatów Doroty Masłowskiej, przedstawiającej realistyczny obraz współczesnego świata, ale z dużą dawką groteski. Taki jest świat, w którym „szedł Grześ przez wieś” – jak twierdzi Platon, gdzie na gesslerolocie archetypiczna herod baba (…) przemierza z kagankiem gastronomicznej oświaty całą Polskę, w którym to rządzi muzyka disco polo, seriale telewizyjne, czasopismo dla Januszów „Manipulacja & Hipnoza”, ukazujące męskie sposoby zdobywania dziewczyn, niekoniecznie takich jak bohaterki „Pawia królowej”: Andżela czy Pitz Patrycja (tu świetna rola Nikodema Bladowskiego). Przeciwwagą do tego świata jest tajemnicza postać „sprzątacza świata” (w tej roli Klaudiusz Farbotko), przyglądającego się z uwagą, dezaprobatą i z lekko sarkastycznym uśmiechem zmaganiom bohaterów konsumujących wszystko, co mass media zaproponują.

Dobór tekstów prezentujących głupotę współczesnego świata wpisuje się (częściowo?) w spostrzeżenia współczesnej młodzieży, dlatego członkowie naszego teatru mogli łatwo wczuć się w role obserwatorów i komentatorów powtarzających głośno „Lubię to”. Mogli też zagrać całość spektaklu, bez pomijania fragmentów dotyczących manii wielkości Polaków, a to jeden z ważniejszych momentów przedstawienia (dobra rola Jędrzeja Kwaśnickiego). Gra zespołowa, jeden z najtrudniejszych do osiągnięcia celów każdej większej grupy, to duży walor „Prawie Lucków”. Do tego można dodać dobry humor, żywiołowość, pomysłowość w budowaniu postaci (tu każdy musi być inny), wprowadzanie własnych tekstów.
Może właśnie to, oprócz żywiołowości i zgrabnego kolażu tekstów Masłowskiej, docenili jurorzy „Wieżowiska” i przyznali zespołowi II nagrodę w wysokości 500 zł. To druga nagroda, ale pierwsza w „dorobku” teatru w nowej obsadzie. Pierwszy sukces zachęca do próbowania swoich sił w innych przeglądach teatralnych, więc nie można ustawać w działaniach. Spektakl chcielibyśmy, o ile otrzymamy zgodę, pokazać rodzicom w styczniu lub lutym 2024 r. Być może wtedy zaprezentuje się też druga grupa Teatru „Prawie Lucki”.

Edyta Łysakowska-Sobiczewska